Rajd w maskach
Sekcja motocyklowa Legii organizowała nie tylko zawody o charakterze sportowym ale również takie, które formułą obejmowały zakres przysposobienia wojskowego lub obronnego. Masowe szkolenia młodzieży z jazdy na motocyklach, wyścigi patrolowe polegające na wyśledzeniu ukrytych czołgów, balonów, samolotów czy miejsc desantu a także testy sprawności p-gaz były stałym punktem programu zawodów Legii w latach 1930-39.
Dla celów obronnych
Już w pierwszym roku działalności Legia zorganizowała dwa rajdy patrolowe o charakterze wojskowym. Gigantyczny jak na ówczesne warunki, 1000 kilometrowy Rajd Patrolowy Szlakiem Marszałka na trasie Warszawa – Wilno – Warszawa oraz mniejszy, rajd patrolowy – trening na wypadek ataku gazowego.
Zagrożenia ze strony broni chemicznej jakie objawiła I wojna światowa oraz napływające z innych państw informacje wywiadowcze o dynamicznym rozwoju badań nad gazami bojowymi wytwarzały konieczność przygotowania kraju do obrony przed tego typu atakami.
W tym celu od początku lat trzydziestych XX wieku wojsko we współpracy z powołaną w 1928 r. Ligą Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) zaczęło organizować różnego typu marsze i zawody z wykorzystaniem masek przeciwgazowych. LOOP była też inicjatorem setek kursów i szkoleń obronnych podnoszących świadomość społeczną o potencjale ataków gazowych. Znany sportowiec, członek Legii, kpt. Jerzy Misiński w Stadjonie pisał:
Wróg, rozporządzający doskonałemi środkami najnowszej techniki wojennej w postaci broni gazowej, będzie mógł bezkarnie grasować i unikać ciosów nacierających kolumn przez odgradzanie się od nich strefami zatrutemi.
By wroga dosięgnąć trzeba będzie szybkim marszem zbliżyć się do niego w terenie zatrutym chroniąc organy oddechowe maskami gazowemi. Również wszystkie drużyny zajęte niszczeniem tego gazu w terenie będą musiały wykazać dużą sprawność by na terenach zatrutych uchronić ludność cywilną i żywy ich inwentarz od strat, mogły wykonywać najcięższą pracę w maskach.
Organizacja i reklamowanie poprzez prasę zawodów z udziałem masek p-gaz miało zatem dwa cele. Z jednej strony był to test kadr żołnierskich i ustalenie ich sprawności oraz wytrzymałości fizycznej i psychicznej w długotrwałym używaniu takiego rynsztunku. Z drugiej strony miały za zadanie popularyzację w społeczeństwie ówczesnych zagrożeń wojennych i sposobów obrony przed nimi.
Co ciekawe, o ile armie wszystkich państw Europy szykowały w tym czasie arsenały z udziałem najróżniejszych ataków gazowych próżno jednocześnie szukać jakichkolwiek akcji uświadamiających w zakresie profilaktyki przeciwgazowej. Zawody LOPP organizowane wraz z Legią były z całą pewnością pionierską akcją tego typu w Polsce, a najprawdopodobniej i w Europie.
Marsz w Warszawie
Pierwsze w Polsce zawody z przysposobienia przeciwgazowego odbyły się w Warszawie 9 listopada 1930 r. LOPP zorganizował wówczas marsz ulicami Warszawy na trasie Belweder – Plac Piłsudskiego – Belweder. Marsz na czas żołnierzy i harcerzy w maskach, wzbudził znaczne zainteresowanie warszawiaków. Na trasie rajdu zebrały się tłumy ludzi.
Legia w tych zawodach wystąpiła jako ich współorganizator. Protektorat nad imprezą objął osobiście prezes WKS Legia gen. Stanisław Rouppert nadzorując zawody przede wszystkim jako Szef Departamentu Zdrowia Ministerstwa Spraw Wojskowych. W komisji sportowej znalazł się również kpt. Jerzy Misiński, znany lekkoatleta i piłkarz Legii a wówczas także główny inspektor obrony przeciwgazowej LOPP.
Legia jako współorganizator zaangażowała swoich motocyklistów do współpracy z zespołem sędziów marszowych. Zawodnicy umożliwiali nadzór nad poprawnością zawodów przewożąc sędziów na punkty kontrolne, ułatwiając kontrolę nad startującymi drużynami itd. Sprawną współpracę zapewniali prezes SM Legia mjr. Stanisław Olczak i kapitan sportowy Józef Docha.
Pierwszy wywiad motocyklowy
Idąc dalej tą ścieżką 30 listopada Legia zorganizowała z kolei własny rajd motocyklowy w maskach p-gaz. Zawody te formalnie nosiły nazwę Pierwszy wywiad motocyklowy. Jak sama nazwa wskazuje była to pionierska impreza motocyklowa o charakterze przysposobienia wojskowego.
Dla Legii organizacja takich imprez była jednym z celów statutowych. Klub postawił sobie za obowiązek nie tylko dbanie o kondycję fizyczną swoich członków ale aktywne włączanie się w strategię obronną Państwa.
Powiązany z wojskiem tygodnik „Stadjon” w 1930 roku pisał:
Poza imprezami stereopowemi Sekcja Motocyklowa W.K.S. „Legja” zdobyła się na wyczyn, nie dający się ująć w ramy ściśle turystyczne lub krajoznawcze a mający związek z obroną Państwa w razie wojny.
Jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, że w przyszłej wojnie zwycięży ten kto będzie miał armię dobrze zmotoryzowaną, to też dla Państwa naszego, znajdującego się w wyjątkowem położeniu geograficznem rozwój sportu motocyklowego zasługuje na szczególną uwagę i poparcie społeczeństwa(…) To też kierownictwo Sekcji Motocyklowej W.K.S. „Legja” nie ograniczając się posiadaniem w swem gronie dobrych jeźdźców, rekordzistów na szybkość, przejechanych kilometrów, turystów, dąży do wyzyskania sportu motocyklowego dla życia praktycznego na wypadek wojny, aby Państwo miało gotowe kadry dla pełnienia służby wywiadowczej.
Formuła zawodów
Na wezwanie klubu do zawodów stanęło 47 motocyklistów, których podzielono na 7 grup.
Rozlosowano tyle samo zalakowanych kopert i wręczono po jednej każdemu z liderów siedmiu patroli. W kopertach były rozkazy wyjazdu, wskazaną trasą, do wybranej miejscowości: Nowy Dwór Maz., Grodzisk, Serock, Otwock, Tarczyn, Błonie i Góra Kalwaria.
W rozkazie znajdowało się również niewielkie zadanie do wykonania w miejscu docelowym oraz wskazana godzina powrotu do Warszawy. Każda z ekip miała do pokonania mniej więcej ok. 70 kilometrów. Specyficzność zadania polegała na tym, że przez zdecydowaną większość trasy należało jechać w założonych maskach przeciwgazowych.
Trasa nie była prowadzona szosami ani nawet utwardzonymi drogami ale miała charakter terenowy czyli ścieżkami, polami, bezdrożami. Dlatego też nie wszyscy ukończyli bieg a do mety dojechały jedynie 44 maszyny.
Wyniki i nagrody
Jako pierwsza do mety na Placu Marszałka Piłsudskiego dojechała drużyna pod kierunkiem kpt. Tadeusza Szumowskiego. Na dalszych miejscach przybyły grupy W. Krzyżanowskiego, Truskolaskiego, Michalaka i Ciechanowskiego. Nieznaczne opóźnienie zaliczyły zespoły cywilne pod kierunkiem Józefa Dochy i Hugo Umgeltera. Zawodnicy, którzy ukończyli rajd zostali uhonorowani pamiątkowymi plakietami. Splendor i plakiety były jedynymi nagrodami w tych zawodach.
Ciekawostką jest, że w rajdzie, w jednej z grup osobiście wystartował również sam prezes WKS Legia gen. Stanisław Rouppert, który był także aktywnym członkiem sekcji i zapalonym motocyklistą.
Po zakończonym rajdzie klub zorganizował komers czyli biesiadę towarzyską, na którą zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy imprezy.
[ Archiwa, zasoby, źródła: Narodowe Archiwum Cyfrowe, Biblioteka Narodowa, Biblioteka M.St.Warszawy, Pomorska Biblioteka Cyfrowa W.Karaffa-Korbutt - Obrona chemiczna Kraju Kozak Z., Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej w Polsce w latach 1928–1939, Wyd. Naukowe US, Szczecin 2007 LOPP na terenie stolicy. XV lat 1923–1938, Warszawa 1938 Aleksy Chmiel, Marsze w maskach przeciwgazowych jako przykład zawodów wojskowo-sportowych w II Rzeczypospolitej Prywatne zbiory kolekcjonerskie Czasopisma: Żołnierz Polski, Lot Polski, Stadjon, Strzelec, Przegląd Sportowy, Przegląd Wieczorny, Kuryer Poranny, Polska Zbrojna, ]
Ten artykuł (z wyłączeniem zdjęć) jest dostępny na licencji: Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe. Dozwolone kopiowanie i rozpowszechnianie. Obowiązuje podanie źródła - nazwisko autora lub adres bloga (legia.warszawa.pl) Zdjęcia pochodzące ze źródeł innych niż archiwum autora mogą być objęte odrębnym rodzajem licencji.
Masz przedwojenne pamiątki Legii? Kupiłeś coś na aukcji związanego z historią Legii lub sportu warszawskiego i nie wiesz co to? Napisz, przyślij zdjęcie, pochwal się, a ja pomogę odkryć Ci historię tego przedmiotu.